Co się udało w tym 2014?
Pojawiło się kilka bardzo
subiektywnych tekstów dotyczących przeczytanych książek i nie tylko, choć mam
bardzo dużo zaległości i jest praca w następnym roku. Kto ma ochotę to
zapraszam, jak już ochłoniecie po Sylwestrowych szaleństwach.
Udało się kontynuować współpracę z
portalem Peron4.
Teksty bardziej obiektywne pojawiły
się w wydawnictwie "To mnie rusza".
Najważniejszą książką, jaką przeczytałam w 2014 jest niewątpliwie "100/XX. Antologia polskiego reportażu XX wieku" pod redakcją Mariusza Szczygła. Mnóstwo nazwisk, które trzeba wypełnić lekturą ich tekstów...
Co jeszcze? Zaczęłam biegać i
namówiłam do tego jedną osobę, co chyba było trudniejsze niż wyjście na trening
w czasie mrozu :) Mam nadzieję, że w pierwszym tygodniu 2015 uda mi się
przebiec 15 km na jednym treningu :)
Może to niewiele, ale zawsze coś :)
Wszystkiego dobrego dla wszystkich w
2015 :)
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńDziękuję, dla Ciebie także wszystkiego najlepszego, inspirujących lektur i trzymania dobrego kursu literackiego :)
UsuńSzczęśliwego Nowego Roku, samych wspaniałych lektur i sukcesów w dalszych treningach (przy okazji podziwiam, że ci się chce :))
OdpowiedzUsuńDziękuję, niech ten rok obfituje dla Ciebie niebanalnymi książkami i wszystkim czego pragniesz :)
Usuń15 km? Mnie się słabo robi na samą myśl o takim dystansie, narzeczony mnie co jakiś czas wyciąga na bieganie, ale ledwie zrobię kółeczko naokoło osiedla, padam jak nieżywa na podłogę już w przedpokoju i leżę plackiem przynajmniej z kwadrans, zanim dojdę do siebie :). Więc z mojej strony mega podziw!
OdpowiedzUsuńTobie też najlepszego na nowy rok :)
Hmmm już zaliczyłam to swoje 15 km i nie było tak źle. Jeszcze rok temu wydawało mi się to niemożliwe, a tu proszę bardzo, więc przełamania na choć 5 km życzę. Wszystkiego książkowego w Nowym Roku :)
Usuń