Przejdź do głównej zawartości

O mnie

Absolwentka filologii polskiej (dziennikarstwo i wydawnictwo), pracy socjalnej oraz rachunkowości, wiem, wiem - szaleństwo połączeń :)
Nie umiem odmówić sobie przyjemności czytania książek, jestem nałogowcem i z nałogiem tym nie mam zamiaru walczyć, a nawet świadomie go pogłębiam :) Prowadzę bloga, bo taką mam ochotę... Zapraszam do komentowania.
Niezwykle trudno mi wybrać moich ulubionych autorów, ale spróbuję. Na pewno jest to Tomasz Mann, którego Doktora Faustusa przeczytałam siedem razy i ciągle nie mam dość. Uwielbiam także Ryszarda Kapuścińskiego, zwłaszcza jego Podróże z Herodotem, do tego dodam Gabriel Garcia Marqueza i Fiodora Dostojewskiego, nie mogę także zapomnieć o Gunterze Grassie i Normanie Daviesie, obowiązkowo Witold Gombrowicz i wielu innych...
Miłośniczka dwóch kółek, bo jakże przyjemnie jest zapakować sakwy, plecak i gdzieś z aparatem popędzić przed siebie. Jest jeszcze bieganie i choć czasem naciągnę jakiś mięsień, zostanę pokąsana przez komary oczekujące na ofiary w lesie, ale kocham ten wysiłek, możliwość rozmyślań oderwanych od rzeczywistości...

W listopadzie serwis Lektury Reportera wyróżnił tytułem recenzji miesiąca mój tekst Zabawy w Pana Boga, dotyczący książki M. Zaremby Bielawskiego Higieniści.

Co poza czytaniem? Rower, bieganie, basen, praca, czyli same przyjemności :)

Dlaczego Korba Literatury? Korba to część napędu roweru, a ja kocham poznawać świat z perspektywy roweru. Kocham także literaturę, dlaczego korba ma nie napędzać literatury? A tak naprawdę chcę, by znalazło się tutaj także miejsce dla moich rowerowych pasji...

Kontakt: przerwanaksiazke@gmail.com

Podejmę chętnie współpracę z wydawnictwami, redakcjami, serwisami w charakterze korektorki, redaktorki i recenzentki (nie tylko książek).

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Białe. Zimna wyspa Spitsbergen. I. Wiśniewska

Źródło okładki Wszystkim, którzy zaczynają marudzić, że zimno, zaczynam opowiadać o książce Ilony Wiśniewskiej „Białe. Zimna wyspa Spitsbergen”. Na początku robią wielkie oczy, potem stopniowo przyznają mi rację, a na koniec kwitują, że na Spitsbergen nie wybierają się i nadal jest im zimno. Walka z wiatrakami? Być może, ale zawsze zwątpienie zasiewam. Autorka skupia się na mieszkańcach miasteczka Longyearbyen na Spitsbergenie, najdalej wysuniętego na północ siedliska ludzkiego. Przyjeżdżają tu zakręceni ludzie z całego świata, którzy tworzą swoisty tygiel kulturowy. To z pewnością barwne postacie, które przywożą tu swoje problemy, doznają radości i niezależnie od motywów, jakie nimi powodują, by osiedlić się w tym miejscu, wydaje się, że swoją postawą „ocieplają”, a na pewno oswajają to pozornie nieludzkie miejsce. Jedną z nich jest I. Wiśniewska, która pisze o życiu w Arktyce, począwszy od relacji międzyludzkich, a skończywszy na załatwianiu potrzeb fizjologicznych,...

Pomiędzy słowem a istnieniem

Anna Nasiłowska poetka , pisarka , krytyk literacki i historyk literatury współczesnej w Dominie zmierzyła się z tematem narodzin życia oraz emocji, często bardzo trudnych, rodziców, zwłaszcza kobiety. Ona nie jest przygotowana do roli matki, której uczy się po porodzie, ale ciąża doprowadziła do pewnej symbiozy z dzieckiem. Nasiłowska dyskutuje z kulturowym obrazem matki, w jej tekście ból i fizyczność zajmują bardzo istotne miejsce, a karmienie piersią nie jest estetyczne. Poród i macierzyństwo nie są sielanką pomiędzy pięknym, pachnącym dzieckiem a jego idealną matką, która w książce stopniowo wchodzi w nową rolę, ale czuje się także wykluczona ze społeczeństwa, przeżywa rozterki, nie okazuje entuzjazmu, jakiego oczekuje otoczenie. Ciało kobiety w ciąży i po porodzie zmienia się, zaczyna się go wstydzić, dlatego próbuje je ukryć. Czuje się mniej atrakcyjna, inaczej postrzega swoje ciało, a kultura na tym etapie nie jest pomocna, ponieważ powstawały dzieła na temat śmierci...

Wybór Zofii. W. Styron

Źródło okładki William Styron to amerykański pisarz, laureat Nagrody Pulitzera, któremu ś wiatową sławę przyniosła książka „ Wybór Zofii” . Jej narratorem jest Stingo, który w 1947 roku marzy o zostaniu pisarzem, jednak o przedstawianych wydarzeniach opowiada z perspektywy około trzydziestu lat. Informacje są zatem przefiltrowane, ma do nich pewien dystans i pisze o sobie często z pewną ironią, np. o pierwszych miłościach młodego Stingo. Dwudziestodwuletni chłopak obserwuje otoczenie, szczególnie interesuje go lokatorka mieszkająca nad nim, Polka, która 1,5 roku wcześniej uwolniona została z Oświęcimia. Stingo dawkuje informacje o życiu Zofii w Polsce pod niemiecką okupacją, potem w obozie i przeplata   je opowieścią o przyjaźni z Zofią i jej kochankiem Natanem. Zofia jest Polką z Krakowa. Wykształcona, piękna, zazwyczaj ostrożna trafiła do Oświęcimia za szmugiel mięsa. Uzależniona psychicznie od Natana, nadużywa alkoholu, opowiadając o swoim życiu często konfabu...