Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2013

Raj tuż za rogiem. Mario Vargas Llosa

Paul Gauguin i Flora Tristan, dwie indywidualności, których życie wypełniało cierpienie i ból, cena za dążenie do samospełnienia, są bohaterami książki Mario Vargasa Llosy Raj tuż za rogiem . Babka i wnuk, którzy porzucili mieszczańskie bezpieczeństwo, wybrali życie toczące się jakby obok głównego nurtu, ale niezwykle ciekawe i intensywne. Flora cierpiała z powodu upokorzenia psychicznego i fizycznego, Paul zadał wiele bólu swojej rodzinie, ale także doznał braku zrozumienia ze strony środowiska artystycznego i ograniczenia z powodu pogłębiającej się choroby. Oboje niszczyli siebie. Nie były to postacie sympatyczne, ale kontrowersyjne, aspołeczne i wybitnie indywidualne. Llosa buduje ich biografię dawkując czytelnikowi informacje, rozdziały dotyczące bohaterów pojawiają się naprzemiennie. Flora istnieje w świadomości Paula, jako odległa, mało mu znana babka, którą postrzega nie inaczej niż jej współcześni: mało racjonalną i „nawiedzoną” socjalistkę walczącą o niezrozumiałe dla

Obsługiwałem angielskiego króla. B. Hrabal

Obsługiwałem angielskiego króla Bohumila Hrabala to historia o powolnym, ale skutecznym wspinaniu się po szczeblach kariery, budowania swojego „imperium” zakończonego finansowym upadkiem i dobrowolnym „zesłaniem”, ale jest to także książka o realizowaniu pragnień, zaspokajaniu ambicji,   udowadnianiu sobie i światu, że nawet nic nie znaczący pikolak może osiągnąć finansowy sukces (choć niestety mało uczciwie). Bohater Hrabala jednak przede wszystkim dojrzewa, od chłopca na posyłki zafascynowanego światem pieniądza, poprzez doświadczenie upokorzenia, potem władzy, dochodzi do finału, gdy porzuca znany i dotychczas pożądany świat i zaszywa się w lesie, gdzie skazany na samotność, by przetrwać, musi liczyć wyłącznie na siłę własnych mięśni i odporność psychiczną. Narrator opowiada o etapach swojego życia, każdy rozdział jest jakby odpowiednikiem jednego z nich. Lekki, zabawny styl Hrabala sprawia, że kolejne perypetie niewyrośniętego pikolaka czyta się z przyjemnością, nie bra