Przejdź do głównej zawartości

Ojciec Leon


Chore płuca? Nie najlepiej, tym bardziej dla kogoś, kto chce wstąpić do zakonu i zamknąć się w murach klasztoru. Może być zimno i wilgotno, jednak gdy ktoś jest wystarczająco uparty, zrealizuje swój cel i trafi, np. do benedyktynów, jak Leon Knabit. 

Popularny zakonnik odwiedził 13 marca kościół pw. św. Ap. Piotra i Pawła w Starym Mieście, gdzie odprawił mszę świętą.  
 
To człowiek, który ma coś do powiedzenia na każdy temat i udowodnił to podczas spotkania z wiernymi w Starym Mieście. Z dużym dystansem do siebie opowiadał anegdoty i odpowiadał na pytania, choć często puenty jego wypowiedzi były dalekie od punktu wyjścia. 

Benedyktyn opowiadał o początkach swojej drogi duchownego, o znajomości i korespondencji z papieżem Janem Pawłem II, jego niespodziewanej wizycie w Tyńcu podczas ostatniej pielgrzymki do Polski. Mówił także o młodzieży, której nie traktuje jako zbiorowości, ale podchodzi do każdego indywidualnie, jak do niepowtarzalnego człowieka, którego nie można wpisywać w bezosobową grupę. Knabit, mówiąc o Kościele zwrócił się także do obecnych na spotkaniu księży z retorycznym pytaniem: wielu odeszło, ale dlaczego my trwamy? 


 Ojca Leona Knabita można posłuchać na YouTube:




* Ojciec Leon Knabit wyświęcony na kapłana przed sześćdziesięciu laty to człowiek multimedialny. Udziela się w telewizji („Ojciec Leon Zawodowiec”), w Internecie (blog, Facebook, YouTube), autor wielu książek (m.in. „Ojca Leona myśli na dobry dzień”, „Ojciec Leon naucza o rodzinie”, „Sądy kapturowe”).








Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wybór Zofii. W. Styron

Źródło okładki William Styron to amerykański pisarz, laureat Nagrody Pulitzera, któremu ś wiatową sławę przyniosła książka „ Wybór Zofii” . Jej narratorem jest Stingo, który w 1947 roku marzy o zostaniu pisarzem, jednak o przedstawianych wydarzeniach opowiada z perspektywy około trzydziestu lat. Informacje są zatem przefiltrowane, ma do nich pewien dystans i pisze o sobie często z pewną ironią, np. o pierwszych miłościach młodego Stingo. Dwudziestodwuletni chłopak obserwuje otoczenie, szczególnie interesuje go lokatorka mieszkająca nad nim, Polka, która 1,5 roku wcześniej uwolniona została z Oświęcimia. Stingo dawkuje informacje o życiu Zofii w Polsce pod niemiecką okupacją, potem w obozie i przeplata   je opowieścią o przyjaźni z Zofią i jej kochankiem Natanem. Zofia jest Polką z Krakowa. Wykształcona, piękna, zazwyczaj ostrożna trafiła do Oświęcimia za szmugiel mięsa. Uzależniona psychicznie od Natana, nadużywa alkoholu, opowiadając o swoim życiu często konfabu...

Grona gniewu. J. Steinbeck

Od pierwszych stron pozwoliłam porwać się tej prozie. Wciągająca, choć jest to język prosty, narracja tradycyjna, trzecioosobowa. Grona gniewu Johna Steinbecka (1902-1968) to książka uważana za najwybitniejsze dzieło w twórczości tego Noblisty, za którą otrzymał w 1940 roku Nagrodę Pulitzera, klasyka, którą odkryłam niestety dość późno. Na początku książki poznajemy jednego z bohaterów, który po kilku latach nieobecności powraca do domu, by za chwilę wraz z rodziną udać się w daleką, niebezpieczną podróż. Poza sobą pozostawiają całe swoje dotychczasowe życie, swoje marzenia, wspomnienia, przed nimi jest tylko niewiadoma, a ich wędrówka przypomina exodus Izraela z Księgi Wyjścia . Niezależnie, jak często powtarzają, że czeka ich nowe, wspaniałe życie, wiara jaka zagościła w ich sercach nie wystarczy, by zagłuszyć lęk i wątpliwości. Prowadzi ich szosa 66, dziś uznawana już za zabytkową, droga, którą Steinbeck nazywa „drogą matką”, a określenie to na trwałe weszło do języka i litera...

Klincz i multiwitamina, czyli literackie oblicza Olgi Tokarczuk

Umiejętność pisania powieści jest darem, wymaga rozdwojenia, a ogromną część czasu spędza się, pisząc w introwertycznym klinczu, z samym sobą, w zamknięciu – tak o swoim pisarstwie 1 października powiedziała w Starym Mieście koło Konina pisarka, tegoroczna laureatka Nagrody NIKE – Olga Tokarczuk. Jak wyznała pisanie jest dla niej formą wewnętrznego dialogu, który przelewa na papier, refleksją na temat tego, co dzieje się na zewnątrz. I choć nie można ukryć światopoglądu pisarza, nie pisze o swoim życiu. Jej teksty to w dużej mierze reinterpretacja mitów, nieustanne ich odczytywanie i przetwarzanie. Co jest ważne przy pisaniu powieści? Research, drobiazgowe zbieranie informacji i narzucenie sobie pewnego reżimu. Dla autorki najwyższy stopień czytelnika to ten, który dostrzega w tekście coś, czego ona sama nie widziała. Truizmem jest stwierdzenie, że pisanie nie jest dla wszystkich, tak jak każdy inny zawód, jednak mam nadzieję, że każdy może zostać czytelnikiem Tokarczuk, cho...