Poetka i eseistka, kobieta, która w swoim długim życiu mieszkała w kilku krajach, nadal aktywna i bardzo pozytywnie nastawiona do otaczającej ją rzeczywistości, to Julia Hartwig, która 23 listopada spotkała się publicznością w Świetlicy Wiejskiej w Starym Mieście.
Pani Julia już na początku spotkania zaznaczyła, że chciałaby nawiązać bliski kontakt z publicznością, dlatego prosiła o liczne pytania od czytelników. Dyskusję w kameralnym gronie poprzedziła jednak opowieść poetki o swoim życiu i lektura wierszy w wykonaniu autorki.
Poetka krótko opowiedziała o swoim życiu, podróżach, pracy, przyjaźniach. Maturę zdała w 1939 roku w Lublinie. Studiowała polonistykę i
romanistykę na Tajnym Uniwersytecie Warszawskim (1942-1944) i Uniwersytecie Warszawskim (1946). W latach 1947-50 przebywała we Francji na stypendium rządu francuskiego. W latach 1952-69 była autorką słuchowisk w Polskim Radiu.
Zakaz publikacji w Polsce zmuszał poetkę i jej męża, Artura Międzyrzeckiego, do emigracji, jednak zawsze powracali do ojczyzny, poetka przyznała, że nigdy nie myśleli poważnie o stałym wyjeździe. W latach 1970-74 Julia Hartwig razem z mężem przebywali w USA.
Swoje wiersze i artykuły publikowała między innymi w "Kulturze", "Nowych Książkach", "Poezji", "Tygodniku Powszechnym", "Zeszytach Literackich".
Pisarze, których tłumaczyła na język polski to między innymi: Guillaume Apoliinaire, Allen Ginsberg, Max Jacob czy Blaise Cedrars.
Julia Hartwig była także członkinią Związku Literatów Polskich (1945-83), Polskiego PEN-Clubu (od 1956), Stowarzyszenia Pisarzy Polskich (1989).
Poetka przyznała, że w ostatnich latach bardzo polubiła Włochy, gdzie często przebywa promując swoje wiersze i spotykając się z czytelnikami.
Niedawno ukazały się listy "Wspólna obecność", czyli korespondencja Julii Hartwig i redaktora "Tygodnika Powszechnego" Jerzego Turowicza.
Bardzo cenię Panią Julię i jej twórczość :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz z poezją pani Julii spotkałam się w liceum, teraz miałam przyjemność uczestniczenia w spotkaniu z autorką :)
UsuńWysłuchałam P. Hartwig w rozmowie z G. Chlastą w TOK FM.
OdpowiedzUsuńJaka żywotność, klasa i... powściągliwość w wydawaniu ocen. Podziwiam.
Dorzuciłabym jeszcze erudycję, a wszystko o czym piszesz wynika pewnie z doświadczenia i szacunku dla innych ludzi.
Usuń