Przejdź do głównej zawartości

Śpiewaj ogrody. P. Huelle

Znów Paweł Huelle udowadnia, że jest mistrzem opowiadania wśród współczesnych polskich pisarzy. Tekst „Śpiewaj ogrody” niesie czytelnika, meandruje pomiędzy wydarzeniami i wątkami rozciągniętymi na przestrzeni setek lat.
Po raz kolejny w książce tego autora pojawia się Gdańsk. W niełatwe relacje polsko-niemieckie wpleciona jest historia przyjaźni polskiego chłopca i starzejącej się Niemki. Współczesność bohaterów, odtwarzanie przeszłości, różnorodne postacie z ich charakterami, wielokulturowość (Polacy, Niemcy, Kaszubi, Rosjanie, Żydzi), to wszystko przeplata się w specyficznym tyglu. W książce nie brak także wątku kryminalnego z początkami w XVIII wieku, a rozwiązaniem w czasach drugiej wojny światowej: Zło w czystej postaci, które przełamuje sielankę Grety z czułością pielęgnującej swój ogród i jej męża, tworzącego monumentalne kompozycje.
Można zapytać czy Teodor i Greta byli naiwni? Niemcy, którzy unikają tematu żydowskiego, odcinają się od faszyzmu, jakby rzeczywistość chcieli zepchnąć gdzieś na margines swojego życia. Ostatecznie muszą się z nią mierzyć: gdy w Rzeszy szaleje faszyzm, on pisze krytyczny artykuł na jego temat do „The New York Timesa” (karą jest obóz), ona nigdy nie opuści Polski znosząc chamstwo otoczenia, z nadzieją, że jej Teodor kiedyś powróci. Naiwni czy idealiści nieprzystosowani do funkcjonowania w czasach, w których przyszło im żyć?
Nie będzie przesadą, jeżeli określi się tę książkę muzyczną, bo muzyka jest tu wszechobecna. Z muzyką związani są główni bohaterowie: Greta, śpiewaczka i jej mąż, kompozytor. Niezwykle wrażliwi żyją i pracują w świecie muzyki, a nad całością unosi się Wagner i jego nieznana opera.
Huelle tworzy przenikliwą opowieść pełną współbrzmiących wątków, w której muzyka, gesty, przedmioty przenoszą bohaterów w czasy dzieciństwa, do arkadii z punktu widzenia narratora, są nośnikami pamięci, także tej bolesnej i trudnej.

P. Huelle, Śpiewaj ogrody. Wydawnictwo Znak. Kraków 2014.

Komentarze

  1. Bardzo jestem ciekawa czy powieść zrobi na mnie wrażenie podobnie jak "Weiser Dawidek"...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedna z najlepszych powiesci, jakie przeczytalam w tym roku.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Grona gniewu. J. Steinbeck

Od pierwszych stron pozwoliłam porwać się tej prozie. Wciągająca, choć jest to język prosty, narracja tradycyjna, trzecioosobowa. Grona gniewu Johna Steinbecka (1902-1968) to książka uważana za najwybitniejsze dzieło w twórczości tego Noblisty, za którą otrzymał w 1940 roku Nagrodę Pulitzera, klasyka, którą odkryłam niestety dość późno. Na początku książki poznajemy jednego z bohaterów, który po kilku latach nieobecności powraca do domu, by za chwilę wraz z rodziną udać się w daleką, niebezpieczną podróż. Poza sobą pozostawiają całe swoje dotychczasowe życie, swoje marzenia, wspomnienia, przed nimi jest tylko niewiadoma, a ich wędrówka przypomina exodus Izraela z Księgi Wyjścia . Niezależnie, jak często powtarzają, że czeka ich nowe, wspaniałe życie, wiara jaka zagościła w ich sercach nie wystarczy, by zagłuszyć lęk i wątpliwości. Prowadzi ich szosa 66, dziś uznawana już za zabytkową, droga, którą Steinbeck nazywa „drogą matką”, a określenie to na trwałe weszło do języka i litera...

Miłe początki

Niedawno do współpracy zaprosił mnie serwis Peron4 . Pierwszy tekst już opublikowany, a poniżej jego fragment : W Podręczniku przygody rowerowej postacie i obrazy zmieniają się jak w kalejdoskopie, wystarczy przerzucić kilka stron i już można przenieść się z innymi bohaterami na inny kraniec świata. Więcej na  Peron4 .

Wybór Zofii. W. Styron

Źródło okładki William Styron to amerykański pisarz, laureat Nagrody Pulitzera, któremu ś wiatową sławę przyniosła książka „ Wybór Zofii” . Jej narratorem jest Stingo, który w 1947 roku marzy o zostaniu pisarzem, jednak o przedstawianych wydarzeniach opowiada z perspektywy około trzydziestu lat. Informacje są zatem przefiltrowane, ma do nich pewien dystans i pisze o sobie często z pewną ironią, np. o pierwszych miłościach młodego Stingo. Dwudziestodwuletni chłopak obserwuje otoczenie, szczególnie interesuje go lokatorka mieszkająca nad nim, Polka, która 1,5 roku wcześniej uwolniona została z Oświęcimia. Stingo dawkuje informacje o życiu Zofii w Polsce pod niemiecką okupacją, potem w obozie i przeplata   je opowieścią o przyjaźni z Zofią i jej kochankiem Natanem. Zofia jest Polką z Krakowa. Wykształcona, piękna, zazwyczaj ostrożna trafiła do Oświęcimia za szmugiel mięsa. Uzależniona psychicznie od Natana, nadużywa alkoholu, opowiadając o swoim życiu często konfabu...