Przejdź do głównej zawartości

Skrzynka. Opowieści z ciemni. G. Grass

Dla miłośników stylu G. Grassa ta książka jest kolejnym sposobem na zatopienie się w trochę magiczny świat, w którym rzeczywistość spleciona jest z wydarzeniami nieprawdopodobnymi, ale zawsze gdzieś na granicy możliwych do przyjęcia. Ojciec, który w Skrzynce prawie nie zabiera głosu, jest jedną z postaci, wokół której toczy się ta historia, jest tym, któremu podporządkowane jest dawna i obecna aktywność jego potomków. Dorośli, samodzielni ludzie przybywają na wezwanie ojca i skupieni w jednym pomieszczeniu przenoszą się w świat dzieciństwa, historie przeplatają się, oscylują wokół różnych postaci, ale zawsze gdzieś w tle jest ojciec i najwierniejsza z kobiet, którą niejako „odziedziczył” po swoim przyjacielu, Maryjka. To kobieta legenda, kobieta która skupia wokół siebie całą liczną rodzinę jej opiekuna, kobieta, od której ten mężczyzna jest uzależniony, najwierniejsza powierniczka najskrytszych sekretów. Maryjka żyje we wspomnieniach ośmiorga przyrodniego rodzeństwa, ale jak to ze wspomnieniami bywa, funkcjonuje w nich w odmienny sposób, każdy pamięta ją i poszczególne wydarzenia trochę inaczej, a ojciec, alter ego Grassa, słucha, by następnie zebrać te historie, które są jakby opowiadane na cześć Maryjki. I być może byłaby to rodzina jakich wiele, wielodzietna, uwikłana w różnorodne relacje, zwłaszcza za sprawą ojca, który zmienia kobiety i „przygarnia” ich dzieci, gdyby właśnie nie Maryjka. Co jest takiego specyficznego w tej kobiecie? Przejęła po mężu aparat fotograficzny, skrzynkę specyficzną, która według właścicielki ma duszę. Język i opowiadane historie sprawiają, iż czytelnik zaczyna wierzyć w jej nadprzyrodzone możliwości, bo skrzynka widzi przeszłość i przyszłość. Maryjka naciska spust migawki, by w ciemni ujawniły się obrazy, które ojciec wykorzysta później do napisania kolejnej książki, poznaje także przyszłość przybranej rodziny. W ten sposób powstaje tekst na granicy rzeczywistości i magii.
Skrzynka to kolejna pozycja Grassa, która zawiera wiele wątków autobiograficznych, ale pisarz-ojciec jest jakby spisującym kolejne historie, których dostarcza mu aparat fotograficzny, to urządzenie je kreuje, a człowiek jest jedynie narzędziem notującym.





G. Grass, Skrzynka. Opowieści z ciemni. Wydawnictwo Oskar. Gdańsk 2009.

Komentarze

  1. Próbowałam kiedyś czytać "Blaszany bębenek" ale byłam zbyt smarkata i jakoś nie dobrnełam do końca, a później zapomniałam o tym autorze. Dziękuję za przypomnienie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że mój wpis komuś przypomina o autorze, zwłaszcza tym, którego bardzo lubię. Na początek polecam właśnie "Blaszany bębenek", "Psie lata" i "Kot i mysz", czyli tzw. gdańską trylogię. Na później zachowaj "Spotkanie w Telgte", bo znów się zniechęcisz ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wybór Zofii. W. Styron

Źródło okładki William Styron to amerykański pisarz, laureat Nagrody Pulitzera, któremu ś wiatową sławę przyniosła książka „ Wybór Zofii” . Jej narratorem jest Stingo, który w 1947 roku marzy o zostaniu pisarzem, jednak o przedstawianych wydarzeniach opowiada z perspektywy około trzydziestu lat. Informacje są zatem przefiltrowane, ma do nich pewien dystans i pisze o sobie często z pewną ironią, np. o pierwszych miłościach młodego Stingo. Dwudziestodwuletni chłopak obserwuje otoczenie, szczególnie interesuje go lokatorka mieszkająca nad nim, Polka, która 1,5 roku wcześniej uwolniona została z Oświęcimia. Stingo dawkuje informacje o życiu Zofii w Polsce pod niemiecką okupacją, potem w obozie i przeplata   je opowieścią o przyjaźni z Zofią i jej kochankiem Natanem. Zofia jest Polką z Krakowa. Wykształcona, piękna, zazwyczaj ostrożna trafiła do Oświęcimia za szmugiel mięsa. Uzależniona psychicznie od Natana, nadużywa alkoholu, opowiadając o swoim życiu często konfabu...

Grona gniewu. J. Steinbeck

Od pierwszych stron pozwoliłam porwać się tej prozie. Wciągająca, choć jest to język prosty, narracja tradycyjna, trzecioosobowa. Grona gniewu Johna Steinbecka (1902-1968) to książka uważana za najwybitniejsze dzieło w twórczości tego Noblisty, za którą otrzymał w 1940 roku Nagrodę Pulitzera, klasyka, którą odkryłam niestety dość późno. Na początku książki poznajemy jednego z bohaterów, który po kilku latach nieobecności powraca do domu, by za chwilę wraz z rodziną udać się w daleką, niebezpieczną podróż. Poza sobą pozostawiają całe swoje dotychczasowe życie, swoje marzenia, wspomnienia, przed nimi jest tylko niewiadoma, a ich wędrówka przypomina exodus Izraela z Księgi Wyjścia . Niezależnie, jak często powtarzają, że czeka ich nowe, wspaniałe życie, wiara jaka zagościła w ich sercach nie wystarczy, by zagłuszyć lęk i wątpliwości. Prowadzi ich szosa 66, dziś uznawana już za zabytkową, droga, którą Steinbeck nazywa „drogą matką”, a określenie to na trwałe weszło do języka i litera...

Klincz i multiwitamina, czyli literackie oblicza Olgi Tokarczuk

Umiejętność pisania powieści jest darem, wymaga rozdwojenia, a ogromną część czasu spędza się, pisząc w introwertycznym klinczu, z samym sobą, w zamknięciu – tak o swoim pisarstwie 1 października powiedziała w Starym Mieście koło Konina pisarka, tegoroczna laureatka Nagrody NIKE – Olga Tokarczuk. Jak wyznała pisanie jest dla niej formą wewnętrznego dialogu, który przelewa na papier, refleksją na temat tego, co dzieje się na zewnątrz. I choć nie można ukryć światopoglądu pisarza, nie pisze o swoim życiu. Jej teksty to w dużej mierze reinterpretacja mitów, nieustanne ich odczytywanie i przetwarzanie. Co jest ważne przy pisaniu powieści? Research, drobiazgowe zbieranie informacji i narzucenie sobie pewnego reżimu. Dla autorki najwyższy stopień czytelnika to ten, który dostrzega w tekście coś, czego ona sama nie widziała. Truizmem jest stwierdzenie, że pisanie nie jest dla wszystkich, tak jak każdy inny zawód, jednak mam nadzieję, że każdy może zostać czytelnikiem Tokarczuk, cho...