Przejdź do głównej zawartości

W cieniu...

Dyktator upadł. Naród został wyzwolony spod tyranii, jednak czy poddani cieszą się z tego powodu? Bohaterka książki Michelle McDonald Pocałunek Saddama, Selma Masson, ma mieszane uczucia. Powodem do radości jest kres reżimu Saddama Husajna, który tak tragicznie zapisał się w historii społeczeństwa irackiego, także jej rodziny, ale pojawiają się także inne refleksje. Odszedł człowiek, który przed wieloma laty był nadzieją dla jej rodaków, później wystąpił przeciwko nim, upodlił naród i spowodował, że ukochana ojczyzna bohaterki książki przez świat odbierana jest negatywnie. Według Selmy na początku swojej kariery Husajn był człowiekiem trzeźwo myślącym, mógł doprowadzić kraj do rozwoju, z czasem stał się sadystą i maniakiem.
Selmę poznajemy w 1981 roku w Bagdadzie, gdy obserwuje swojego ojca niszczącego zamieszczone w gazecie zdjęcia Husajna. Podobnie jak jej zaginiony mąż Muhammad al-Dżabiri pochodzi z dobrze sytuowanej, wykształconej i wpływowej irackiej rodziny.
Wspólnie z młodą kobietą przemierzamy irackie miasta, między innymi Karbalę, An-Nadżaf, Bagdad, poznajemy kulturę i religijność ich mieszkańców. Losy rodziny Selmy i Muhammeda, który angażował się w politykę, należał do partii BAAS, robił karierę dyplomaty, doskonale wpisują się w zmieniającą się, dramatyczną historię kraju. Irak młodości Selmy i Muhammeda to państwo, które buduje swoją suwerenność, a Bagdad jest zachwycającym miastem, w którym tradycja Wschodu i Zachodu miesza się, jest centrum kultury, sztuki, idei. Piękny obraz zderzony zostanie jednak z późniejszą polityką Saddama Husajna, toczonymi przez niego wojnami, wreszcie zniszczeniami po obaleniu dyktatora. Przywołując losy rodzin Selmy i Muhammeda autorka kilkakrotnie wspomina o swoich przodkach, ukazuje analogie i różnice w ich losach. W swojej ocenie postaci Selmy nie jest obiektywna, czasami wydaje się, że wręcz gloryfikuje rozmówczynię, nie ma dystansu do przyjaciółki, co jest najsłabszym punktem narracji.
Historia rodziny Selmy i Muhammeda jest okazją do przybliżenia czytelnikowi historii Iraku i jego mieszkańców. Relacjonuje je osoba, która w rozwoju wypadków brała pośredni udział, gdyż jako żona ambasadora egzystowała nieco na uboczu politycznej aktywności męża, jednak obserwowała przemiany, które dokonywały się w kraju, a jej rodzina została dotkliwie doświadczona przez reżim Saddama Husajna.
Wydaje się, że Pocałunek Saddama to historia przede wszystkim Muhammeda, choć on sam głos zabiera rzadko, jednak inicjatywę ma Selma, która z miłością, ciepłem i przywiązaniem opowiada o swoim mężu. Wychowani i egzystujący w kulturze, w której losy rodziny zależą przede wszystkim od pozycji społecznej, aktywności mężczyzny, to właśnie jego stanowisko determinowało życie tej rodziny. Jednak rodzi się pytanie czy Selma jest jedynie tłem tej historii? W pewnych momentach wydaje się, że tak istotnie jest. Wytrwale podąża za mężem, ambasadorem Iraku w między innymi w Kanadzie, Hiszpanii, Korei Północnej. Żyje w cieniu męża, jednak nadchodzi dzień, kiedy Selma zostaje zmuszona do podjęcia inicjatywy. Po aresztowaniu Muhammeda musi zarabiać na życie, nie inaczej jest po jego uwolnieniu i powolnym powrocie do normalnego życia. Nieprawdopodobna wydaje się być sytuacja, w której obrońca praw człowieka przy ONZ i szef grupy do spraw zaginięć sam zniknął.
Pocałunek Saddama to opowieść o tym, by żyć godnie niezależnie od okoliczności, od upodlenia jakiemu poddani zostali ludzie żyjący pod dyktaturą. Siłą jest rodzina, dla której ratowania bohaterowie podejmują nawet bardzo radykalne decyzje, rodzina, która daje wsparcie w kryzysie. Subiektywna narracja ociepla obraz Irakijczyków, jaki mogą mieć mieszkańcy Europy. Autorka w niektórych fragmentach tekstu staje się sentymentalna, wtrącenia te są zbędne, ponieważ bohaterowie swoim postępowaniem bronią się sami.

M. McDonald, Pocałunek Saddama. Świat Książki 2011.
Tekst ukazał się także w serwisie Lektury Reportera

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Białe. Zimna wyspa Spitsbergen. I. Wiśniewska

Źródło okładki Wszystkim, którzy zaczynają marudzić, że zimno, zaczynam opowiadać o książce Ilony Wiśniewskiej „Białe. Zimna wyspa Spitsbergen”. Na początku robią wielkie oczy, potem stopniowo przyznają mi rację, a na koniec kwitują, że na Spitsbergen nie wybierają się i nadal jest im zimno. Walka z wiatrakami? Być może, ale zawsze zwątpienie zasiewam. Autorka skupia się na mieszkańcach miasteczka Longyearbyen na Spitsbergenie, najdalej wysuniętego na północ siedliska ludzkiego. Przyjeżdżają tu zakręceni ludzie z całego świata, którzy tworzą swoisty tygiel kulturowy. To z pewnością barwne postacie, które przywożą tu swoje problemy, doznają radości i niezależnie od motywów, jakie nimi powodują, by osiedlić się w tym miejscu, wydaje się, że swoją postawą „ocieplają”, a na pewno oswajają to pozornie nieludzkie miejsce. Jedną z nich jest I. Wiśniewska, która pisze o życiu w Arktyce, począwszy od relacji międzyludzkich, a skończywszy na załatwianiu potrzeb fizjologicznych,...

Pomiędzy słowem a istnieniem

Anna Nasiłowska poetka , pisarka , krytyk literacki i historyk literatury współczesnej w Dominie zmierzyła się z tematem narodzin życia oraz emocji, często bardzo trudnych, rodziców, zwłaszcza kobiety. Ona nie jest przygotowana do roli matki, której uczy się po porodzie, ale ciąża doprowadziła do pewnej symbiozy z dzieckiem. Nasiłowska dyskutuje z kulturowym obrazem matki, w jej tekście ból i fizyczność zajmują bardzo istotne miejsce, a karmienie piersią nie jest estetyczne. Poród i macierzyństwo nie są sielanką pomiędzy pięknym, pachnącym dzieckiem a jego idealną matką, która w książce stopniowo wchodzi w nową rolę, ale czuje się także wykluczona ze społeczeństwa, przeżywa rozterki, nie okazuje entuzjazmu, jakiego oczekuje otoczenie. Ciało kobiety w ciąży i po porodzie zmienia się, zaczyna się go wstydzić, dlatego próbuje je ukryć. Czuje się mniej atrakcyjna, inaczej postrzega swoje ciało, a kultura na tym etapie nie jest pomocna, ponieważ powstawały dzieła na temat śmierci...

Wybór Zofii. W. Styron

Źródło okładki William Styron to amerykański pisarz, laureat Nagrody Pulitzera, któremu ś wiatową sławę przyniosła książka „ Wybór Zofii” . Jej narratorem jest Stingo, który w 1947 roku marzy o zostaniu pisarzem, jednak o przedstawianych wydarzeniach opowiada z perspektywy około trzydziestu lat. Informacje są zatem przefiltrowane, ma do nich pewien dystans i pisze o sobie często z pewną ironią, np. o pierwszych miłościach młodego Stingo. Dwudziestodwuletni chłopak obserwuje otoczenie, szczególnie interesuje go lokatorka mieszkająca nad nim, Polka, która 1,5 roku wcześniej uwolniona została z Oświęcimia. Stingo dawkuje informacje o życiu Zofii w Polsce pod niemiecką okupacją, potem w obozie i przeplata   je opowieścią o przyjaźni z Zofią i jej kochankiem Natanem. Zofia jest Polką z Krakowa. Wykształcona, piękna, zazwyczaj ostrożna trafiła do Oświęcimia za szmugiel mięsa. Uzależniona psychicznie od Natana, nadużywa alkoholu, opowiadając o swoim życiu często konfabu...