Osiągnięcie doskonałości od dawna stanowiło dla człowieka obiekt pożądania, jednak czasem, zwłaszcza gdy stworzone są ku temu narzędzia, dążenia te mogą obrócić się przeciwko ludziom. Odpowiednie instrumenty w niepowołanych rękach mogą nieść ze sobą niebezpieczeństwo użycia ich w celu eliminacji niepożądanych jednostek i grup. Agata Strządała pisze: „Człowiek staje się w eugenice obiektem swojej własnej działalności hodowlanej”. W książce Od Galtona do Watsona. Przemiany pojmowania eugeniki w XIX i w XX wieku autorka powołuje się na antyczną Spartę, gdzie istniało coś na kształt instytucji, która zajmowała się oceną stanu zdrowia noworodka i jego przydatności dla grupy. Wielki filozof, Platon, w Państwie także sformułował szokujące tezy, iż należy leczyć ludzi, których choroby można usunąć, a jednostki nimi dotknięte są przydatne dla społeczeństwa. Chorzy przewlekle, słabi duchowo nie powinni się rozmnażać. Był zatem zwolennikiem tzw. eugeniki negatywnej, ale jednoc...
Warto zrobić sobie przerwę na książkę...